Trochę zaległe, bo jeszcze grudniowe, których nie miałam okazji Wam pokazać...
Powiem Wam, że ostatnimi czasy zrobienie dobrego zdjęcia u mnie w pokoju graniczy z cudem. Nie dość, że okno mam na wschód i światło wpada do niego zaledwie przez 2-3 poranne godziny, to jeszcze na dworze szaro i w pokoju tym samym stale ciemno. Zdjęcia wychodzą albo za ciemne, albo rozmazane, muszę je poprawiać później w programie graficznym, żeby choć trochę je rozjaśnić. Ale dosyć narzekania :)
Chwalę się zaległymi zakupami, które czekały na swoją kolej:
Po lewej:
Joanna Naturia, Peeling antycellulitowy z kawą, gruboziarnisty - co do właściwości zmniejszających cellulit nie oczekuję za wiele, ale za to jak pachnie.... :D
Perfecta Spa, Wygładzające masło do ciała, marcepanowe - mało się nie obśliniłam jak je pierwszy raz powąchałam :D
Po prawej:
Pharmaceris seria F, Delikatny fluid intensywnie kryjący, kolor 01 Ivory - jestem nim zachwycona!
Ziaja, Bloker - postanowiłam wypróbować jako zamiennik Antidralu, którego wcześniej używałam, niestety nie powalił mnie, ale recenzję spłodzę niedługo.
W środku:
Lakier, który czeka już dobry miesiąc na odpowiednią okazję by go użyć - Flormar, Supershine Miracle Colors, kolor U33 - to brokatowe cudo na pierwszy rzut oka mieniące się na granatowo, pod różnymi kontami zmienia barwę raz na ciemnozielony, to znowu na ciemnoróżowy, by za chwilę mignąć na... złoto! Nie mogę w nim pójść do pracy, a malować pazurki po to, by zaraz go zmyć nie ma sensu. Dlatego czeka na odpowiedni moment :)
Flormar, kredka do brwi ze szczoteczką - jest świetna, ale trochę za ciemna jak dla mnie, pewnie trafi na rozdanie.
Jeszcze raz Flormar, tym razem czarny PrecisionArtliner z bardzo miękkim pędzelkiem - jeszcze nie miałam okazji go wypróbować, bo to najświeższy nabytek.
Coś Wam szczególnie wpadło w oko?
Wiecie co, wstyd przyznać, ale gdyby nie spore stoisko Flormaru niedaleko mojego miejsca pracy (pracuję w centrum handlowym), to pewnie do dzisiaj nie wiedziałabym, że taka firma istnieje i że ma całkiem fajne produkty :) Strasznie ciekawią mnie ich wypiekane cienie do powiek i chyba niedługo sobie jakieś sprawię :>
Peelingi z Joanny są świetne, lubię też fluid z Pharmaceris :)
OdpowiedzUsuńzgadzam się do zapachy tych peelingów antycellulitowcyh, przeboskie :D
OdpowiedzUsuńoj zakupy to coś co lubię:) mnie zaciekawiła kredka:)
OdpowiedzUsuńJa mam jeszcze gorzej- mój pokój jest od północy. Mam fluid Pharmaceris i uważam, że jest super jeżeli chodzi o krycie, niestety bardzo się po nim świecę
OdpowiedzUsuńświetne zakupy, widze kupiłaś fliud Pharmaceris dobry wybór, mam odcień sand
OdpowiedzUsuńten lakier wyglada cudnie, gdzie go kupilas?
OdpowiedzUsuńPeeling Joanny i bloker Ziaji są super :)
OdpowiedzUsuńChętnie bym coś przetestowała z Flormaru, ale nie wiem gdzie mogę dostać ich produkty :(
OdpowiedzUsuńPeelingi z natury świetnie pachną ja miałam truskawkowy - niestety szybko się skończył :(
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :)
OdpowiedzUsuńgdzie można dostać produkty flormaru?
piękny ten lakier :) a bloker Ziaja tez sobie musze kupic!!!
OdpowiedzUsuńA próbowałaś peelingu domowego z kawy? Fajny zdzierak :))
OdpowiedzUsuńCzekam na swatche i recenzję podkładu :)
świeetne zakupy ;)
OdpowiedzUsuńpeeling lubię, moze napiszesz kilka slow o tym fluidzie ?:)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne zakupy :)
OdpowiedzUsuńMuszę zaopatrzyć się w te masełka z perfecty, bo peelingi mają niesamowite.
OdpowiedzUsuńPachnące miło zakupy
OdpowiedzUsuńOj aż sama chcę powąchać te masło z Perfekty. Pozdrawiam ;)
OdpowiedzUsuńTe masła z perfecty to mnie normalnie prześladują aż sie prosi do kupna:D
OdpowiedzUsuńPiękny lakier:)
Uwielbiam peelingi Joanny ale ten jeden był dla mnie koszmarny i zapach nie tak kawowy jakbym chciała i działanie kiepskie
OdpowiedzUsuńja chętnie się wymienię za tą kredkę Flormaru jakbyś chciała :)
OdpowiedzUsuńDuże zakupy :)
OdpowiedzUsuńPosiadam ten dezodorant z ZIAJI "Bloker" i jest fantastyczny! Wogólę się nie pocę! Tylko zapach... nie przyjemny bardzo! Ale to jedyna wada!
Obserwuję i liczę na rewanż :)
http://bitwa-na-kosmetyki.blogspot.com/
Ja mam ten sam problem ze zdjęciami:( aby do wiosny:) Uwielbiami peelingi Joanny, masło Perfecty i kremy Pharmaceris. Podklądu osobiście nie używam, ale słyszałam o nich wiele dobrego:)
OdpowiedzUsuńŚwietny jest ten peeling z Joanny. Ja oczywiście czekam na swatche lakieru ;). I fluidu jestem ciekawa, bo jeszcze się z nim nie spotkałam.
OdpowiedzUsuńJa poproszę o swatch lakieru :)
OdpowiedzUsuńświetne zakupy ! bloker jak i antidral stosowałam. Bloker jest dużo słabszy, ale po "wyleczeniu się" antidralem jest dla mnie wystarczający :). Jestem ciekawa lakieru :D i czekam na recenzje (najbardziej jednak ciekawi mnie fluid, bo szukam ideału ;) ).
OdpowiedzUsuńlubię te peelingi :)
OdpowiedzUsuńPeeling i masło najbardziej mi się spodobały :)
OdpowiedzUsuńale zakupy :)) napisz coś o lakierze, bo mi sie strasznie spodobał :P
OdpowiedzUsuńświetne zakupy :) ja czekam na peeling i masło :) Kasia
OdpowiedzUsuńJa mam tego blokera z Ziaji ale nie jestem nim zachwycona. Kupiłam ostatnio z tej samej firmy masło do ciała tylko czekoladowo-kokosowym. Jestem ciekawa jak się będzie sprawować
OdpowiedzUsuńZapraszam oczywiście do mnie dodaję Cie do obserwowanych
OdpowiedzUsuńoo mam ochotę na ten peeling..ach ja zwariuję przez te cudeńka!
OdpowiedzUsuńzapraszam CIę na rozdanie będzie mi miło!
http://sweetperelka.blogspot.com/2012/01/uwaga-noworoczne-rozdanie.html
Dziewczyny, dzięki za wszystkie komentarze :* Aż mi się serducho raduje, że jest ich tak dużo :D
OdpowiedzUsuńFlormar jest w Katowicach w Silesii, natomiast na ich stronie internetowej nie znalazłam informacji gdzie można znaleźć ich sklepy. Szczerze powiedziawszy sama nie znałam wcześniej tej marki, a produkty na prawdę mają świetne.
Bądźcie cierpliwe, niedługo swatche i lakieru i podkładu oraz kolejne recenzje :)
Pozdrawiam Was cieplutko :*