Tusz, którego aktualnie używam na co dzień - tak, dla odmiany od recenzowanych produktów z Avon'u :) Mam go od niedawna, ale bardzo go lubię, głównie za to, że ładnie przedłuża i zagęszcza moje cienkie rzęsy.
Opis producenta: Innowacyjna formuła oparta na czystym ekstrakcie węglowym gwarantuje rzęsom głęboki czarny kolor. Specjalnie dobrane polimery wzmacniają rzęsy, zapewniając efekt subtelnego pogrubienia i wydłużenia. Olejki z łopianu, soi i nasion jojoby są odpowiedzialne za optymalne nawilżenie. Naturalne woski owocowe uelastyczniają rzęsy. Lekka konsystencja nie obciąża nadmiernie rzęs. Odpowiednio dobrana szczoteczka pozwala na perfekcyjną aplikację tuszu, rozdziela rzęsy i zapobiega powstawaniu grudek.
Opakowanie i pierwsze wrażenia: Wygląd tuszu mnie zauroczył. Opakowanie jest niesamowicie eleganckie, o ładnym kształcie, do tego to zdobienie, które widać na poniższym zdjęciu...
Tusz ma trochę chemiczny, ale ledwo wyczuwalny zapach.
Szczoteczka jest dosyć duża, ale na szczęście przy wkładaniu jej z powrotem do opakowania tusz nie zbiera się na brzegach jak to ma czasami miejsce przy niektórych maskarach.
Aplikacja i efekty: Tusz bardzo ładnie rozprowadza się na rzęsach, faktycznie nie tworzy grudek i nie skleja rzęs, czyli obietnice producenta zostały spełnione. Jednocześnie ładnie je podkręca i zagęszcza, z czego jestem najbardziej zadowolona, bo moje rzęsy są bardzo cienkie i raczej jasne.
Wybaczcie za jakość zdjęć, ale przy tak małej ilości słońca jaką mamy ostatnio, większość fotek się zamazywała :(
Tak przy okazji - te zdjęcia uświadomiły mi, że robią mi się pierwsze zmarszczki pod oczami ;(
Trwałość: Tu jedyny mankament, bo tusz się lekko kruszy i widać to po całym dniu na dolnej powiece jako małe czarne drobinki. Nie jest ich dużo, ale jednak...
Cena w katalogu: 23,40 zł
Podsumowując:
Plusy:
- eleganckie opakowanie,
- nie skleja rzęs i nie tworzy grudek,
- ładnie zagęszcza i podkręca rzęsy,
Minusy:
- trochę się niestety kruszy.
Po dłuższym zastanowieniu się wystawiam ocenę 7/10, byłoby 9 gdyby nie to kruszenie się...
Zostałas otagowana w 2 tagach :D
OdpowiedzUsuńhttp://lakierowo.blogspot.com/2011/08/tag-x-3-30-pytan-nigdy-nie-wychodze.html
bardzo go lubię, niemalże mój ulubiony :)
OdpowiedzUsuń