No to rzucam Wam na pożarcie kolejną recenzję :) Nie, to nie jest do jedzenia, chociaż jakby pachniało jeszcze czymś smakowitym, to zaczęłabym się zastanawiać, czy tego nie polizać :P Ale poza ciekawym wyglądem nie ma nic, co mogłoby skłonić mnie do polecenia go Wam...
Opakowanie i pierwsze wrażenia: Ten mini-słoiczek i wyglądająca jak czekoladowy sos struktura cienia mnie urzekła. Zresztą niedawno pisałam Wam, że mam słabość do takich mini-kosmetyków. Cień niestety (a może na szczęście) nie pachnie tym, na co wygląda. Ma kremową, jakby tłustą konsystencję, przez co nie polecam nakładania go pędzelkiem, a gąbeczka po jego użyciu nadaje się od razu do czyszczenia. Najlepiej więc jest go nakładać palcem, tym bardziej, że kolor jest na tyle delikatny, że nie wymaga precyzyjnej aplikacji. Póki co nabiera się go wygodnie, ale obawiam się że przy stopniowym zużywaniu kosmetyku stanie się to, czego bardzo nie lubię - zacznie się przy nabieraniu dostawać pod paznokieć :/
Efekt: Praktycznie żaden. O ile na palcu wygląda ładnie, to po aplikacji na powieki praktycznie znika. Chociaż nie, nie znika - tworzy lepką, błyszczącą warstwę, tworzącą efekt spoconych, tłustych oczu :/ Dokładnie taki jest efekt, jakbyśmy po całym dniu w upale wróciły do domu i spojrzały w lustro. Poza tym powieki przy mruganiu się lepią, co wręcz denerwuje - miałam ochotę po paru minutach zmyć cień z oczu i tak właśnie zrobiłam.
Trwałość: Nie jestem w stanie jej określić, bo nie wytrzymałam z cieniem na powiekach dłużej niż 10 min. Dlatego nie chcę się wypowiadać na ten temat, mogę snuć jedynie domysły co do jego trwałości przy tego rodzaju konsystencji...
Podsumowując: Biorąc pod uwagę fakt, że cena katalogowa cienia wynosi 15,90 zł uważam, że jest to całkowicie zbędny wydatek. Wystawiam ocenę 3/10, która byłaby jeszcze niższa gdyby nie ładne opakowanie.
Dziękuję za recenzję. Ocaliłaś moje 16zł :)
OdpowiedzUsuńwow a myślałam , że te cienie będą fajne ;(
OdpowiedzUsuńco za beznadzieja :(
OdpowiedzUsuńMiałam je zamówić :/
OdpowiedzUsuńW 100% się z Tobą zgadzam. Ja również posiadam ten cień - niestety!
OdpowiedzUsuńnie jestem fanka kosmetykow avon colour trend :/
OdpowiedzUsuńciekawy produkt, moze sie skusze ;-)
OdpowiedzUsuń+dodaje! zaczynam blogowanie, zapraszam do mnie : )
Dzięki, że napisałaś tę recenzję... W katalogu wyglądał zachęcająco, a tutaj? Zero efektu...
OdpowiedzUsuńWłaśnie tego się po tych cieniach spodziewałam, dlatego ich nie kupiłam. Już się kilka razy nadziałam na kremowe cienie Avonu w ładnym opakowaniu, mające ładne kolory, ale efekt... był straszny!
OdpowiedzUsuńMam błyszczyk z tej serii i jest rewelacyjny. ! Też ma formę spiralną tyle,że w tubce,świetnie smakuje i pachnie ,a kolor cudowny . :)
OdpowiedzUsuń