1.05.2011

Korektor rozświetlający FM Group

Dzisiaj test kolejnego korektora mineralnego, tym razem firmy FM Group. Pogooglałam trochę po necie w poszukiwaniu jego recenzji, ale stwierdzam, że jest tego bardzo mało, dlatego pokusiłam się o zakup i napisanie własnej opinii :)

Ale najpierw opis producenta:

LIGHT CONCEALER - Korektor rozświetlający
Źródło: www.perfumy.fm

Delikatny korektor o kremowej konsystencji pięknie rozświetla spojrzenie i optycznie ujmuje lat, sprawiając, że twarz wygląda na świeżą i rozpromienioną. Dzieje się tak za sprawą odpowiednio dobranych pigmentów, które rozpraszają i załamują światło. Możesz go użyć zarówno do rozświetlenia spojrzenia, jak i do zamaskowania drobnych niedoskonałości. 

  • doskonale maskuje cienie pod oczami i inne drobne przebarwienia skóry, 
  • oparty na formule typu "woda w silikonie",
  • rozpraszające światło pigmenty rozświetlają skórę i sprawiają, że twarz wygląda na wypoczętą,
  • lekka, kremowa konsystencja sprawia, że korektor nie gromadzi się w załamaniach delikatnej skóry pod oczami
  • dzięki wygodnemu pędzelkowi precyzyjna aplikacja staje się niezwykle prosta. (Źródło opisu i zdjecia: www.perfumy.fm)

 Dostępny w dwóch wersjach kolorystycznych: porcelain beige i medium beige.

Cena w katalogu: 36,60 zł




Ponieważ cerę mam raczej jasną, wybrałam wersję porcelain beige. Moje pierwsze spostrzeżenie jest takie, że kolor porcelanowy jest i tak za ciemny dla mojej karnacji, mimo, że przed kupieniem korektora zdążyłam już nabrać delikatnej opalenizny od pierwszych wiosennych promyków Słońca, a do bladych osób też raczej nie należę ;) Dlatego jeśli chodzi o kolory, to jest pierwszy minus, bo dwa odcienie to stanowczo za mały wybór, ale ponieważ firma stale się rozwija, więc może wprowadzą szerszą gamę kolorów. 


Korektor aplikuje sie za pomocą pędzelka, a kosmetyk jest dozowany poprzez przekręcenie dolnej części opakowania. Przy pierwszym użyciu musiałam się trochę nakręcić zanim w końcu na pędzelku pojawiła się kropelka korektora. Pędzelek jest dla mnie nowością w przypadku korektorów, wcześniej zazwyczaj używałam tego typu kosmetyków z gąbką lub w formie sztyftu. Ale przy pierwszym użyciu pędzelek mnie przekonał, bo aplikacja w ten sposób jest bardzo wygodna :) 



Jeśli chodzi o krycie cieni pod oczami, to radzi sobie z tym bardzo dobrze. Ale ponieważ kolor jest za ciemny w stosunku do mojej karnacji, więc brakuje mi efektu rozświetlenia okolic oczu. Być może przy ciemniejszej karnacji efekt byłby bardziej widoczny. Natomiast po użyciu korektora skóra wokół oczu robi się w dotyku gładsza, co jest dla mnie miłym akcentem.


Trochę gorzej radzi sobie z drobnymi niedoskonałościami cery, ale gdy połączyć go z podkładem do twarzy, daje radę :) Bardzo dobrze kryje też przebarwienia i mniej widoczne naczynka.


Samo opakowanie jest estetyczne, a patent z dozowaniem kosmetyku poprzez przekręcenie dolnej części myślę, że wpłynie pozytywnie na jego wydajność. Natomiast ze względu na brak możliwości sprawdzenia ile jeszcze zostało w środku, obawiam się, że mogę któregoś dnia niemiło się zaskoczyć, bo zostanę bez korektora w najmniej oczekiwanym momencie... ;)


Podsumowując...


Plusy:

  • dobrze kryje cienie pod oczami
  • nieźle radzi sobie z drobnymi niedoskonałościami cery
  • praktycznie bezzapachowy
  • mineralny (co jest atutem samym w sobie ;))
  • wygodny w użyciu pędzelek
  • estetyczne opakowanie
  • powinien być wydajny

Minusy:
  • za mały wybór kolorów
  • brak możliwości sprawdzenia ile jeszcze kosmetyku zostało w opakowaniu
  • cena w sumie dość wysoka

Zakupu nie żałuję i mam nadzieję, że jak moja cera nabierze letniego kolorku, bedzie w sam raz :) Wystawiam ocenę 7/10.


Recenzję przygotowała dla Was
Ela

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie Wasze wpisy i ciepłe słowa. Chętnie przyjmę także konstruktywną krytykę ;)
Nie na wszystkie Wasze komentarze odpowiadam, ale wszystkie zawsze skrupulatnie czytam.
Jeśli macie pytania, uwagi - piszcie!