26.09.2010

Modne „volume”

Lekkie fale czy lśniące pasma, a może romantyczne spirale? Bez względu na jaką fryzurę się zdecydujesz wiedz jedno: objętość to podstawa.

Przylegająca do skóry głowy fryzura to najczęściej sprawa uwarunkowań genetycznych. Ale nie tylko. Zbyt duża ilość nakładanych kosmetyków może obciążać włosy, co sprawi że fryzura będzie oklapła i pozbawiona jakiegokolwiek kształtu. Poniżej kilka wartościowych wskazówek jak uzyskać bujną fryzurę.

Postaw na „volume”

Szukaj produktów, które w swojej nazwie posiadają napis „volume”. Zawierają  one składniki, które pogrubią Twoje włosy i dostatecznie je uniosą. Unikaj linii prostujących oraz wygładzających, które w swoim składzie mają liczne olejki i silikony.

Niezastąpiona pianka

Użyta tuż przy skórze głowy doda objętości, a przy tym nie obciąży całej fryzury. Polecana szczególnie przy cienkich włosach.

Pielęgnuj odpowiednio

Nie przesadzaj z ilością odżywki, niepotrzebnie obciąży Twoje włosy i zamiast odżywić jedynie im zaszkodzi. Tylko wyrzucisz pieniądze, a włosy i tak nie skorzystają z jej właściwości. Nakładaj ją rozsądnie od poziomu ucha do dołu (głowę masz skierowaną ku dołowi). Pamiętaj również aby włosy rozczesywać przed umyciem, nie będzie trzeba siłować się z nimi po nałożeniu regenerującego kosmetyku.

Jeśli suszenie to...

… tylko głową w dół. To niezastąpiony i najprostszy sposób na zwiększenie objętości włosów.

Zawijaj, upinaj, zmieniaj

Pamiętaj również aby często zmieniać fryzury. Spróbuj zafundować swoim włosom od czasu do czasu lekką „gimnastykę”.

Artykuł przygotowała dla Was
Patrycja

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za wszystkie Wasze wpisy i ciepłe słowa. Chętnie przyjmę także konstruktywną krytykę ;)
Nie na wszystkie Wasze komentarze odpowiadam, ale wszystkie zawsze skrupulatnie czytam.
Jeśli macie pytania, uwagi - piszcie!