"Nudziaki" są nudne ;) Kupiłam jeden na próbę, ale w ogóle nie czuję się w nim dobrze... Może to kwestia upodobań, a może krótkich paznokci - bo od czasu jak musiałam je obciąć na zero, to jakoś mniej lakierów mi się na nich podoba ;)
No i nie wiem czy wytrzymam długo z tak krótkimi pazurkami, pewnie moje plany powrotu do cienkich, miękkich choć naturalnych paznokci pójdą w łeb i zrobię sobie znowu sztuczne.
Tak czy siak wolę lakiery w konkretnych, nasyconych kolorach - na przekór zbliżającym się deszczom, chłodom, szarościom i monotonii! :)
Dla tych co lubią "nudziaki" - pędzelek w sam raz, konsystencja dosyć gęsta, ale aplikuje się bez problemów i nie smuży. Pełne krycie przy dwóch warstwach (na zdjęciu). Jedynie do zasychania mam zastrzeżenia, bo trwa to dłużej niż powinno - stąd małe odgniotki w niektórych miejscach ;)
Foto w cieniu
I z lampą błyskową
Co z Waszymi komentarzami ostatnio? Jesienne zmęczenie Was dopadło? :> Nie dajcie się! :D
Zapowiada się ciekawie!
OdpowiedzUsuńMoże poobserwujemy się wzajemnie? :)
A ja lubię nudziaki, choć ten nie podbił mojego serca.
OdpowiedzUsuńa mi się podoba :]
OdpowiedzUsuńprzyjmuje świetny kolor z lampą! :)
OdpowiedzUsuńojj.. staram się nie poddac tej porze roku, ale zmęczenie daje się we znaki, ale weekend trzeba sie regenerować! pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńmi również się podoba ;)
OdpowiedzUsuńLubię lakiery nude ale ten jakoś mi się nieszczególnie podoba. Też musiałam niedawno obciąć paznokcie i mam taki sam problem jak ty - nic mi się na nich nie podoba..
OdpowiedzUsuńładny, taki delikatny :)
OdpowiedzUsuńCałkiem przyjemny, ale ja na swoich pazurkach nie lubie cielistych lakierów wiec nie kupię:)
OdpowiedzUsuńciekawy kolorek ;-)
OdpowiedzUsuńteż nie lubię u siebie nudziaków ;)
OdpowiedzUsuń