Golden Rose Fashion Color nr 19

Kupiony kilka dni temu jeden z dwóch lakierów prezentuję dzisiaj dumnie na paznokciach :) 

Jest to pierwszy lakier, który nabyłam z tej właśnie serii i muszę przyznać, że polubiliśmy się od samego początku. Matowy pastelowy róż w małej słodkiej buteleczce - nie wiem czemu, ale mam słabość do wszystkiego co mini :] Uwielbiam mini lakiery, mini błyszczyki, mini cienie do powiek itp. Ot takie moje zboczenie ;)

Pierwsze wrażenia: Mały, dość krótki pędzelek, którym wbrew pozorom bardzo dobrze się maluje. Nie za gęsta ani niezbyt płynna konsystencja - taka w sam raz. Krycie w porządku, chociaż przy dwóch warstwach zostają czasami prześwity i w niektórych miejscach zrobiły mi się jakby delikatne smugi i to właściwie jedyny jego mankament.

Schnięcie: Dość szybkie, nie ma rewelacji, ale narzekać też nie mogę.

Trwałość: Mam go na paznokciach już trzeci dzień i tylko lekko starł się na końcówkach. Poza tym trzyma się dalej na swoim miejscu.

Podsumowując: Myślę, że ocena 8/10 będzie odpowiednia. Kosztował grosze, bo ok 3,50 zł za 5.5 ml - przy tak niskiej cenie można przymknąć oko na małe niedogodności...

Zdjęcia:

Wybaczcie za trochę nieostre pierwsze zdjęcie, ale ręce mi się dzisiaj trzęsą jak staremu alkoholikowi ;) Natomiast fotki w słońcu brak, bo ostatnio coś go mało na niebie :( U Was też tak zimno? :(

W cieniu

Z lampą błyskową

Do tego koloru idealnie mi pasowało drobniutkie, prawie niewidoczne zdobienie za pomocą naklejek, których resztki znalazłam gdzieś w zakamarkach mojego kuferka ;) Jak Wam się podobają?

P.S. Jeśli podoba Wam się notka - klikajcie "Lubię to" na samym dole posta.