U Was też pojawiły się w końcu arbuzy? Jak ja je uwielbiam :D Jest to jeden z niewielu owoców, które mogę jeść bez końca, a każda ilość znika w ciągu paru minut. I zawsze pojawia się dylemat, czy tę resztę owocu też zjeść, czy przeznaczyć na domową pielęgnację ;)
MASECZKA Z ARBUZA
Potrzebujemy:
- ¼ arbuza
- opcjonalnie łyżeczka miodu i kilka kropel soku z cytryny
Wykonanie:
Miąższ arbuza oddzielić od skórki i pestek, rozgnieść i odstawić na sitku do odcedzenia. Można dodać miodu i kilka kropel soku z cytryny. Wszystko mieszamy razem i gotową masę nakładamy na twarz na 15 min, po czym zmywamy letnią wodą. Maseczka świetnie nadaje się zwłaszcza dla osób z tłustą cerą – działa ściągająco i tonizuje skórę twarzy.
Już cieknie Wam ślinka? :P
o ciekawe ;D ale szkoda by mi było arbuza :D.
OdpowiedzUsuńTo czekam na mani z kwiatuchami :D
właśnie szybciej bym tego arbuza zjadła hehe;D
OdpowiedzUsuńżebyś wiedziała, że cieknie hehe ;)
OdpowiedzUsuń