Błąd pierwszy: Nadmierne wyrywanie. Wiele kobiet usuwa zbyt wiele włosków naraz. Żeby tego uniknąć, narysuj białą kredką do oczu linię pod łukiem brwiowym, następnie usuń wszystkie włoski znajdujące się pod linią. Pamiętaj, że cieniutkie kreski brwiowe już dawno wyszły z mody – teraz liczy się naturalność.
Błąd drugi: Zmienianie kształtu brwi. Nie staraj się zmienić kształtu brwi, spróbuj jedynie go skorygować. Rozpocznij od wyznaczenia miejsca naturalnego szczytu łuku brwiowego. Patrząc na wprost przyłóż ołówek pionowo do twarzy tak, by wyznaczyć linię styczną do zewnętrznego brzegu tęczówki. Linia przetnie brew w miejscu jej szczytu. Jeśli miejsce to jest wyżej niż reszta brwi, usuń kilka włosków od spodu by podkreślić naturalny kształt łuku. Jeśli to miejsce jest na tej samej wysokości co reszta brwi, pomiń ten krok.
Błąd trzeci: Wyrywanie w złym kierunku. Chwytaj włoski blisko skóry i wyrywaj szybkim, energicznym lecz delikatnym szarpnięciem w kierunku naturalnego wzrostu włosków. Wyrywanie w przeciwnym kierunku uszkadza mieszki włosowe, co może powodować odrastanie włosków w różne strony.
Błąd czwarty: Za długie włoski. Rozczesz dokładnie brwi szczoteczką i przytnij zbyt długie włoski nożyczkami. Nawet idealnie wyprofilowane brwi będą wyglądać krzaczasto jeśli włoski będą zbyt długie.
Błąd piąty: kolor. Bardzo łatwo można przesadzić używając kredki, dlatego aby wypełnić brwi i złagodzić ich kontur użyj cienia do powiek. Dobierając kolor, zwróć uwagę by był o ton jaśniejszy od naturalnego koloru brwi. Zbyt ciemny będzie wyglądał nienaturalnie.
Artykuł przygotowała dla Was
Ela
nienawidzę regulować sobie brwi... kiedy już mnie denerwują odwiedzam kosmetyczkę ;)
OdpowiedzUsuń